Wbrew wszelkim prognozom - Sobota

Wbrew wszelkim prognozom - Sobota

Альбом
Sobotaż
Год
2008
Язык
`Poļu`
Длительность
244300

Zemāk ir dziesmas vārdi Wbrew wszelkim prognozom , izpildītājs - Sobota ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Wbrew wszelkim prognozom "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Wbrew wszelkim prognozom

Sobota

Pamiętasz mnie?

Ruro z geografii

Mówiłaś będziesz nikim i nic chłopcze nie potrafisz

Twoje ambicje to najwyżej zostać bandytom

Chuj w dupę wam, wszystkim hipokrytom!

Choć banie mam zrytą i nie czaję wykresów

Nie przeszkadza mi to przy pisaniu tekstów

Nikt mi w kartki nie zagląda na koncertach

Nie mam tam kartek

Sami uczcie się na błędach

Bóg nie dał mi talentu do nauki

Czego jeszcze nie rozumiesz?

Słyszałem tępaku głupi

Psychiczny terror i wkuwanie na siłę

Żeż kurwa mać jaki to był wysiłek

I tylko będziesz nikim

Nie będę nikim

Będziesz nikim

Nie i chuj pierdole wasze wstrzyki

Pamiętasz swoją wróżbę?

Miałem skończyć w Rynsztoku

No to teraz chyba jesteś w szoku?

Coo?

S.O.B na prezydenta

I nie mów, że to sen

Na jawie po skrętach

Możesz nie wierzyć we mnie

Jak w Chrystusa Piotr

Dotknij tych bram skurwielu i wydaj sąd

S.O.B na prezydenta

I nie mów, że to sen

Na jawie po skrętach

Możesz nie wierzyć we mnie

Jak w Chrystusa Piotr

Dotknij tych bram skurwielu i wydaj sąd

Pierdolnę drugą zwrotę, czuje że mam wenę

Panie i Panowie przedstawiam Helenę

Słodka do granic, jak pieprzony cukier

Wolę jej nie pamiętać

Chuj z nią i chuj jej w dupe!

Ooooo!

Było super wracając do historii

Skurwiele pewni swego, o swoje spokojni

Ziomuś pojmij

Obstawiali zakłady, SOB się wykoleił

Ten leszcz już nie dał rady

Sobote zabrało już tu do nas nie wróci

No to masz track

Co sprawi ci w przełyku ucisk

Guzik o mnie wierz, i chuj mnie znasz

Jeden na stu skurwiele na streecie staż

Zważ co pierdolisz, gdy prognozujesz grad

Prognozy warte tyle, co funta kłak

Matheo przy maszynie

Spółdzielnia na wsparciu

UBPŻBW gatunek na wymarciu

S.O.B na prezydenta

I nie mów, że to sen

Na jawie po skrętach

Możesz nie wierzyć we mnie

Jak w Chrystusa Piotr

Dotknij tych bram skurwielu i wydaj sąd

S.O.B na prezydenta

I nie mów, że to sen

Na jawie po skrętach

Możesz nie wierzyć we mnie

Jak w Chrystusa Piotr

Dotknij tych bram skurwielu i wydaj sąd

Jestem raperem od 97

Choć sam tak naprawdę

Tego nie jestem pewien

Muzyka, życie, blanty

Przeznaczenie, rzeżucha

Larwy, fanty

Odrodzenie

Znam wielu zawistnych zazdroszczących mi daru

Bóg dał mi dar, nadchodzi mój album!

Pieprzony omnibus, wszechwiedzący Pan Bóg

Trzy dychy na karku wybudzam się z letargu

Nie dowierzasz oczom, nie dowierzasz uszom

Ej ty!

To może lepiej usiądź

Ej ty!

To może lepiej spocznij

Twa panna na koncertach

Gdy ty na nocce w stoczni

Unaocznij sobie jak naprawdę jest

Cokolwiek nie powiesz

To co robię ma sens

A gdybyś coś chciał mi jeszcze przepowiedzieć

To może, że mój rok to rok 2009!

S.O.B na prezydenta

I nie mów, że to sen

Na jawie po skrętach

Możesz nie wierzyć we mnie

Jak w Chrystusa Piotr

Dotknij tych bram skurwielu i wydaj sąd

S.O.B na prezydenta

I nie mów, że to sen

Na jawie po skrętach

Możesz nie wierzyć we mnie

Jak w Chrystusa Piotr

Dotknij tych bram skurwielu i wydaj sąd

S.O.B na prezydenta

I nie mów, że to sen

Na jawie po skrętach

Możesz nie wierzyć we mnie

Jak w Chrystusa Piotr

Dotknij tych bram skurwielu i wydaj sąd

Wbrew prognozom, na złość prorokom

Wciąż tu jestem śmieję się, ostatni jak dotąd

Spełniam marzenia chociaż miałem być na dnie

Całym swoim życiem z waszych prognoz kpie

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā