Jest impreza - PIH, Ero, Sobota

Jest impreza - PIH, Ero, Sobota

Год
2013
Язык
`Poļu`
Длительность
259350

Zemāk ir dziesmas vārdi Jest impreza , izpildītājs - PIH, Ero, Sobota ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Jest impreza "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Jest impreza

PIH, Ero, Sobota

Swoimi melanżami rozpierdalam system

Z weteranami alko magister

Z pełnymi butelkami to chyba oczywiste

Na pełnej kurwie wali ostro w pizdę, man

Jest impreza — w górę szkła

Jest impreza — właśnie tak

Jest impreza — weź polej brat

W domu od dni kilku, niezły pasztet

Ty z kochanką, na seks taśmie

Idziesz w taniec kręcić serial

W dłoni Moet, Ice Imperial

Pijesz na umór niezatapialny

Nic nie zatrzyma jedno osobowej armii

Jaka pacyfa?

Mieszaniec lwa i lisa

W pogardzie dzisiaj stylówka hippisa

Ona Cię obcina, zjadłbyś ją z ketchupem?

Zaniedbany hamburger ukryty za buszem?

Nie ma marzeń bez koszmarów — sprawa jest prosta

Mała lubi grzebać w torbie… u listonosza

Pół miasta dzisiaj bierze, towar w kredens

Pod klubem złodzieje damskich torebek

Ty chciałbyś playmate, lecisz na wolno

Szukasz lokalnej królowej porno

I może to być zabójcze salto

Ostatnie Tango, Marlon Brando

Wchodzisz do klubu, 100% pewny

Wpierdalasz się, jak tir w gołębnik

Otwarte ramiona, każdy Cię gości

Masz szczęście w kartach, szczęście w miłości

Nie robisz niepotrzebnych, zbędnych ruchów

Zdymani wrogowie śpią dzisiaj na brzuchu

Jest impreza — w górę szkła

Jest impreza — właśnie tak

Jest impreza — weź polej brat

Tuuu…

Topisz w alkoholu smutki swe kochana

Wiesz, że żywot krótki, chcesz być znów kochana

Siadać na kolanach, być pieszczona

Masz już w planach jak tego dokonać

Do torebki chowasz, błyskotka w proszku

Tańcz głupia od nowa, stres gasisz w zalążku

Boże uchowaj, dziś nie wrócisz sama

Na wpół rozebrana, pół baletów na kolanach

Chyba nas widziałaś, tak, tam przy barze

Eros, Pih, Sobota, ze stażem piłkarze

Ale nie tym razem, żaden nie ruszy w szranki

Zbyt wielu skurwielów grało do tej bramki

Nie martw się malutka, znajdziesz tu koguta

Pipa-papa-pupa, robótki na drutach

Rano łeb nakurwia, kac aż do środy

Byle do soboty, następne zawody

Jest impreza — w górę szkła

Jest impreza — właśnie tak

Jest impreza — weź polej brat

Podpierasz ścianę i bez gazów wodę drynisz

Gdy ktoś inny wącha kox z cycka największej mistrzyni

Jak Dan Bilzerian lecimy, nie tutaj tylko tam, Blam!

Gdzie leci dobry Hip-Hop Ero, Melo Psychofan

Jak sushi i Kikkoman, ja i dobre alkohole

Zdarza się coś rozpierdole, raz pod stołem, raz przy stole

I tak się składa, że ze mną gwiazd plejada Jest fajnie, jest Sobota,

dziś z Pihem coś porozrabiam

Tych typów paru, co strach zaprosić ich do baru

Na samych bibach, na bank, prysło z milion dolarów

I w chuj w to, jak zakaz palenia, znów coś płonie

Niejedna przyszła z chłopem, a na nas patrzy łakomie

Zacieram dłonie, kiedy wjeżdża szkocka… krata

Nie jestem b-boyem, po niej miota mną jak szatan

I chyba znów mam katar, w sumie mam już swoje lata

Z rana do mnie dzwoń, pewnie będę leczyć kaca

Jest impreza — w górę szkła

Jest impreza — właśnie tak

Jest impreza — weź polej brat

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā