Za młodu - Kuban

Za młodu - Kuban

Год
2016
Язык
`Poļu`
Длительность
220650

Zemāk ir dziesmas vārdi Za młodu , izpildītājs - Kuban ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Za młodu "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Za młodu

Kuban

Rok szkolny — nadajemy z liceum

Siedzę w ostatniej ławce, w starej parze cortezów

Na chemii szczyl wymyślał refreny, ty

To moje tereny, w nich nie było gehenny, nic

Schłodzony lager, w przerwie od swoich klas

W kosza na gazie, jeszcze umiałem wsad

Z dala od manier, blisko do nieba bram

A śniadanie w okienku w szkole u pań

Pozdrawiam panny, braci, dilerów, bandy

Co walili w chuja, a teraz dają oklaski

«Nienormalni» — mówił tak o nas każdy

Ale prawdziwi i mieli w tym wiele racji

Miałem baggy, wszyscy nosili baggy

Bluzy z Kanady oraz Pumy po starym

Nie byłem duży jak teraz, byłem z tych małych

Co za garażami, ogródki wam wyjadali…

Fifa, u zioma na wagarach

Daj pada bo prowadzi Blaugrana

Kij bejsbolowy, boisko i ten nasz palant

Zbieraliśmy kamienie, by była kolejna baza

Na halówy zbierałem, nie na iPhone’a

Z wiatrówy mierzyłem wtedy do Boga

Kryła mnie moja siora, Kubanek mały na polach

Sypiał pod gołym niebem, krzyczał «jebana szkoła!»

Spanie, namioty, po browarze wymioty

Z nimi ze śmiechu zrywane boki

Do piekarni o poranku na bloki, zjeby od matki, bo potem widziała foty

Co było — w tracku tym odżyło

Tyle lat, myślałem że rok minął

Idę sam i słyszę ich głos cicho

Coraz ciszej, więc nucę to chodnikom

Boisko puste, w mojej głowie orkiestra

A odciski nadal mamy na piętach

Na lato wszyscy zjadą i będzie fiesta

Stąd inaczej Bóg na nas zerka…

Tutaj każdy ma wpływ na mój stan

Tutaj party, to spływ albo blant

Ci uparci, co świt będą stać

Gonią ich cienie, ale nigdy nie goni czas

Z rana słodkie odludzie, a wieczorem gorzkie odludzie

W Opocznie mieszkałem na starówie

A potem miałem w oknie Chamówek

Pracowałem w Promoncie, w Carrefourze, w Wawie miałem ciągle pod górkę

A w podstawówce, jak obrońcę wyczułem, to liczył tylko gol się, nie dwóje

W piłę się grało w reprezentacji, szkolnej

Trening, a potem palili fajki, na ośce

Chciałem wystąpić w Realu Madryt

A z ziomkiem stoję kupując drużynie fajki w Biedronce

Idę postać przy barze, popatrzeć na panie, obejrzeć mecz gwiazd

A trzeba było zostać piłkarzem i mieć żonę Anię, po bramce biec w kadr

Tutaj każdy ma wpływ na mój stan

Tutaj party, to spływ albo blant

Ci uparci, co świt będą stać

Gonią ich cienie, ale nigdy nie goni czas

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā