Stacje - Zeus, Justyna Kuśmierczyk

Stacje - Zeus, Justyna Kuśmierczyk

Год
2020
Язык
`Poļu`
Длительность
245100

Zemāk ir dziesmas vārdi Stacje , izpildītājs - Zeus, Justyna Kuśmierczyk ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Stacje "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Stacje

Zeus, Justyna Kuśmierczyk

Wjeżdżam na stację tak jak Arab na bit

Oczy zaspane, słyszę gadkę ile wacha za litr

Gdybym miał prawko, tobym gadał jak ci

A tak to tylko szukam drzwi, by móc nalać na… yyy…

Wiolinowe klucze w pisuarach

Jak Bolek «nie chcem ale muszem», nie patrzeć się staram

Obok po walce długiej strumień tak luzuje chama

Że solidarnie każdy pali Jana

Dobra, zostawiam już za drzwiami ten bąk

W temacie ważkim chciałbym zabrać głos

Dobre chłopaki, ilu z was nie raczy umyć rąk?

Zbijamy piątki, błagam, te umywalki tam po coś przecież są

Palisz czyściocha, ale w dłoniach syf

Każdego glocka jakby polał sos tysiąca wysp

Brr… Aż przechodzi po ramionach wzdryg

Siadać tu na tronie to jak włączać Ring

Jakiś miał być refren, lecz wcięło gdzieś mózg operacji

Środek nocy, nie dzień, więc wzięły w łeb plany tej akcji

Nawet najtwardszy człek stoi jak po lokacji

Jeśli mój drugi dom gdziekolwiek jest, to pewnie na stacji

Wpadam na stację z ziomalką, ziomem, ziomem, ziomem

Kwadratowa twarz, bo trójkąty z majezonem

W trasie czujemy się jak królowie

Bez pukania drzwi rozsuwają się w każdą stronę

Co jest? Kurs na toilet to priorytet

Czasem bywa to jak wyścig o życie

Czasem śmierci oblicze mamy przed oczami

Chwilę wcześniej przyjechał autokar z turystami

Uuu… Ale znowu wygrana

By ktoś mógł to olać, musiał ktoś mieć dramat

Rozkmina z rana i zmieniam sektor

Mam trochę siana, więc idę zjeść coś

Jakie menu? W tym jesteśmy podzieleni

My tradycyjnie, oni tam zieleni

Lecz nikt się nie pieni o takie bzdety, ziom

Solidarnie do mety, a to kilometry stąd

Jakiś miał być refren, lecz wcięło gdzieś mózg operacji

Środek nocy, nie dzień, więc wzięły w łeb plany tej akcji

Nawet najtwardszy człek stoi jak po lokacji

Jeśli mój drugi dom gdziekolwiek jest, to pewnie na stacji

Mayday, mayday, zjedźmy zanim zejdę

Zanim się rozleje ten z poprzedniej stacji Earl Grey

Hmm… Szum silnika nie pomaga

Czy możemy się zatrzymać? Błagam!

Czasem to wygląda jak gra kółko krzyżyk

Nie odhaczysz WC, wolałabyś nie żyć

Albo jak Kopciuszek, gdy wybija północ

Zamykają bramy no i pryska urok

Za ścianą z dykty ktoś już siedzi

Żadni z was sąsiedzi, a intymnie jak u spowiedzi

A gdy jest tak cicho, to przysięgam, że nie mogę

I nic tylko modlić się aż ktoś spuści wodę

Taką traumę lepiej zajeść

Więc po toi-toi czas się zaznajomić z barem

Co tu mają mają? Co rusz majo majo

Po łososiu ani śladu, no chyba ktoś mnie robi w jajo

Słyszę klakson, łapię torcik Wedla

I jedną puszkę albo dwie dla drivera

Dziś za kółkiem W jest panem szosy

Żaden z niego monster, ale potrzebuje mocy

Juchaaa, liryczna zawieruchaaa!

Jakiś miał być refren, lecz wcięło gdzieś mózg operacji

Środek nocy, nie dzień, więc wzięły w łeb plany tej akcji

Nawet najtwardszy człek stoi jak po lokacji

Jeśli mój drugi dom gdziekolwiek jest, to pewnie na stacji

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā