Kłapią Gębą - Tymek, Qry, FLEXLIKEKEV

Kłapią Gębą - Tymek, Qry, FLEXLIKEKEV

Год
2020
Язык
`Poļu`
Длительность
236980

Zemāk ir dziesmas vārdi Kłapią Gębą , izpildītājs - Tymek, Qry, FLEXLIKEKEV ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Kłapią Gębą "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Kłapią Gębą

Tymek, Qry, FLEXLIKEKEV

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

Idę przed siebie jak nie wiem co

Nie obchodzi mnie twój los

Twoje wersy to jest dno

Na backstage’u walisz koks

Nie wyczuwasz głębi

Między wierszami potęgi (ou)

Wyjebałem (ou)

Tobie chodziło o względy

Nie ma, że robię se minimum

Wypruwam żyły, prowadzę się sztos

Płyty są limitem, mówią, że wow

Wykręcony przez życie jak lord

Nie ma, że moim ludziom

Kiedyś coś zabraknie, mendo

Wchodzę na szczyty

Wprowadzam tu w swoje miejsce piekło

Idą tu, odchodzą, różni ludzie niestety

Idą tu, odchodzą, na drodze są zakręty

Idą tu, nie mogą się odnaleźć, bo zamknięci

Się odnaleźć w tej zamieci

Się odnaleźć, bo zakręty

Idę przed siebie, jak nie wiem co

Nie obchodzi mnie twój los

Twoje wersy to jest dno

Na backstage’u walisz koks

Nie wyczuwasz głębi

Między wierszami potęgi (ou)

Wyjebałem (ou)

Tobie chodziło o względy

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

Kłapią gębą, no bo moje życie dla nich to coś

Czego nie rozumieją

Bo każdy żyje jak robot

Gdy idą na robotę

Każdy tu gra te role swe

Ja byku łapię każdy dzień

Moje życie rollercoaster

Góra, dół, góra, dół

Mimo to fajnie jest (jest)

Pod sceną lud, bo mój trud

Byku opłacił się (się)

Nie latam porobiony (nie)

Ze mną ziomy, nie drony (nie)

Prowadzę chillwagony

To są właściwe tory (ej)

Gram to dla kumatych ludzi

Nie dla tych zamkniętych

Co dzień zajawa budzi

Wiem, że będę w tym najlepszy

Już od dzieciaka luzik, byku

Składam sześć lat wersy

Uśmiech na mojej buzi

Brak czasu na pierdolety (e, e)

Brak czasu na pierdolety (e, e)

Wyjebało cię od fety (e, e)

Dobra muza to mój fetysz (ej, ej)

Nic już nie jest tak jak kiedyś

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

I’mma striker, bitch… Lewandowski

I been a wavey, nigga, on a wave like jetski (yeah)

Sun shining bright like I’m in the valleys

I love tour life, overseas is crazy

This Henny and Ciroq got me feeling sprung (yeah)

I don’t even drink so I pass it on (yeah)

Like im a lil spliff when I hit the club

Never on my ones, always mobbed up

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie skumali się z tą głębią

Zawijam z sobą chłopaków, mamy lud pod sceną

Co dzień w innym mieście raportuję ci rozpierdol

Kłapią gębą, ci, co nie skumali tego

Kłapią gębą, nie spotkali się z tą głębią

Ej, Michał Graczyk

Fantøm

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā