Lolek Dejavu - TPS, Zabol, Murzyn

Lolek Dejavu - TPS, Zabol, Murzyn

Год
2015
Язык
`Poļu`
Длительность
255670

Zemāk ir dziesmas vārdi Lolek Dejavu , izpildītājs - TPS, Zabol, Murzyn ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Lolek Dejavu "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Lolek Dejavu

TPS, Zabol, Murzyn

Lolek Dejavu, po nocach mi się śni

On ma taką moc że otwiera każde drzwi

On pomoże Ci, odlecieć w nieznane

Skręć se koleżkę, poczuj co jest grane!

Długa przerwa, dawno temu kminie otoczenie wrogie

Nic nie szkodzi, jest okazja nikt nie widzi, jest już moje

Tu zadzwonię, tam wypali, więcej coraz potrzebuję

Stresu dużo, się opłaca złote runo za tym murem

Trudno usnąć, pakunek rozwiązuje problem z bólem

Duża porcja, gatunek kozak, pięć to rozumiem

Czasem wezmą pod lupę na oriencie, sam, czy w grupie

Mundurowe kurwy, w dupie chuja mają gnoje

Następna suka szuje, odcięty spokój lubię

Esencja z podwórek, stresu killer wiem co mówię

Ostatnią w kielni sumę przeznaczałem, zbawca sumień

Zamieńmy w popiół, czuję blisko śmierć, widok trumien

Grasuję z górnej półki towary, high natural

Parę sztuk, czarna fifka opiał do białości, chmura

Na przekręt ratunek, Incognito sam rozumiesz

Nie wiem jak, Nie wiem skąd, Nie wiem gdzie, Nic nie mówię!

Lolek DejaVu, po nocach mi się śni

On ma taką moc że otwiera wszystkie drzwi

On pomoże Ci odlecieć w nieznane

Skręć se koleżkę poczuj co jest grane

Mija kolejny dzień wrażeń w świecie pełnym niebezpieczeństw

Z wieczora smażę lola, żeby zapomnieć o stresie

To nie sezonowa moda, jak twe trzy paski na dresie

Dla mnie to rzecz oczywista, jak po lecie jesień

Bezpieczna przystań, cisza i osoba bliska

Niesie się zapach Cheesee’a i już jestem optymista

Po wyczerpujących misjach koi lepiej niż melisa

W swoim świecie się zamykam, tworzę analizę w myślach

Pomysły mnożę, znów nie jedna wizja mglista

Zaprząta głowę, i za chwilę pryska

Może otworzy okno znów na sygnale policja

Szybko przypomina to że ta ulica bywa śliska

Miej nas w opiece Boże, niechaj płonie twa iskra

A będzie dobrze, nie szukam szczęścia w zyskach

Wartości mnożę lecz nie jak materialista

Tymczasem, kończę tą zwrotę bo już zbliżam się do gwizdka!

Lolek DejaVu, po nocach mi się śni

On ma taką moc że otwiera wszystkie drzwi

On pomoże Ci odlecieć w nieznane

Skręć se koleżkę poczuj co jest grane

Odlatuję gdzieś wysoko, duże dawki THC

Biorą mnie ze sobą tam gdzie czystszy bywa tlen

Zero wad, cisza spokój, choć milion myśli w głowie

Zawsze skupiam się na jednym, znów dziś zarobię

Palę, leżę, marzę, to nie materialne sprawy

Chociaż w świecie którym żyję, bez tego nie da rady

Nie obchodzi co od ilu do ilu grozi za co

Ile na nim się zarobi, czy kupię za półdarmo

W oparach dymu, pal to, lolek dejavu turlajko

Z samarki wyjmij słodycz, ten aromat kusi bardzo

Tłusty szczyt aż na palcach, klei się żywica

Moja ukochana, zawsze wierna Ganja wita

Od rana jest już ze mną, ubrana w z folii worek

Zabija mnie zapachem, ja jej coraz więcej chłonę

Pójdzie w ORMO zanim dzwonek to nie w jej stylu ziomek

Lolek dejavu odlatuję kiedy płonie

Lolek DejaVu, po nocach mi się śni

On ma taką moc że otwiera każde drzwi

On pomoże Ci odlecieć w nieznane

Skręć se koleżkę poczuj co jest grane

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā