Odmieniec - Polska Wersja, Joker

Odmieniec - Polska Wersja, Joker

Год
2015
Язык
`Poļu`
Длительность
258700

Zemāk ir dziesmas vārdi Odmieniec , izpildītājs - Polska Wersja, Joker ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Odmieniec "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Odmieniec

Polska Wersja, Joker

Jestem inny od innych, lecz taki jak reszta tu, niby

Dziecko Boga i człowieka, pół na pół, dziwny

Jest mój świat, droga ma to living proof

Znów mam deja vu, znów pcham ten świat w przód

Mienia zawut HNL, skład PW

Proste, że żaden człek, nie układa moich słów

Czynów, snów, rymów, dróg, minut

Sam sobie obieram azymut synu, łooj

Rym do rymu sklejam, świątek, piątek i niedziela

Staram się pozbierać, nie porządek, we łbie nieład

Teraz widzę schemat, teraz wiem kto jest kim

Zły wybrałem autorytet sobie, ODB!

Na szyi krucyfiks, w głowie chęć by zabić

Stąd ten krótki list, Boże wybacz mi nienawiść

Nerwy i że myślę sercem

Nic nie poradzę, jestem odmieńcem

Wiem, pierwsza kwestia — nie ma co się głowić

Kręty jest ten szlak, po którym muszę chodzić

Taki los odmieńca, tak zostało po dziś dzień

Nie wiem czy umiem ze sobą się pogodzić

W umyśle wizje sytuacji złej

Postacie dziwne w ciele mym mają bitwę, dzielę je bo są zbyt inne

Cele mają inne, więc dalej nie wiem kim być chcę

Wiele różnic od ludzi, wiele różni mnie

Różnie mnie postrzegają, nie znając trylogii mych cech

Wcale nie rozkminiają, że talią całą mój byt jest

Autentycznie, żyć lepiej, stabilniej, myśleć jak zwykle

Przez humory złe tracę ambicję

Ja z mym twardym dyskiem iskier nie uniknę

I swe nastawienia pozmieniam nieraz je wyprę

Nie gram tu o miejsca, nie staram się błyszczeć

Niosę los odmieńca, bez szans na pozycję

Poprzez bicie serca wiem jak iść przez życie

Z wnętrza głos do membran, w odbiorcach odbicie

W wersach obraz jest, zobacz co kryje ciąg liter

Inny niż reszta, na pozór nic nie różni się

Wiem, pierwsza kwestia — nie ma co się głowić

Kręty jest ten szlak, po którym muszę chodzić

Taki los odmieńca, tak zostało po dziś dzień

Nie wiem czy umiem ze sobą się pogodzić

Wszyscy są wokół mnie, a w efekcie jestem sam

Coś mi w głowie świta?

Czy to paranoję mam?

Nie wiem czy jestem inny, zbyt często winny jednak

Wpierdalać się w kłopoty, to był tylko przedsmak

Lubiłem błądzić, sądzić, że mi to pomaga

Myślałem, że to jakaś tam równowaga

I że dobra zaprawa będzie i w przyszłości się pozbędzie

Złych nawyków, a jednak kurwa psikus

Trudny dzieciak Jano, rymów konstruktor z bańką spraną

Tak mi się zdaję czasem i kurwa mać, że jestem w jebanym teatrze

Przecież widzę te marionety, co drugi to ślepy

Nie widzi własnej głupoty, i to niby ja mam loty?

Chłopak złoty, do rany przyłóż, ze święcą szukać, chroni go animusz

I nie podskoczysz synuś, takie jaja

Odmienny stan świadomości na to mi pozwala

Jak się nie podoba, to piątka, szufla, strzała

I noga dupa brama, aż zatańczysz kankana

Odmieńcem jestem, i dobrze mi z tym, i tak zostanie jak to, że krecę bibsy

A to że wixy tu mam, to ich wymysły

A ja tam kocham ten stan, bo to nie ich styl!

Wiem, pierwsza kwestia — nie ma co się głowić

Kręty jest ten szlak, po którym muszę chodzić

Taki los odmieńca, tak zostało po dziś dzień

Nie wiem czy umiem ze sobą się pogodzić

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā