Split - Pater, Zuza Skrok

Split - Pater, Zuza Skrok

Год
2019
Язык
`Poļu`
Длительность
250000

Zemāk ir dziesmas vārdi Split , izpildītājs - Pater, Zuza Skrok ar tulkojumu

Dziesmas vārdi " Split "

Oriģinālteksts ar tulkojumu

Split

Pater, Zuza Skrok

Znowu oglądam nad radem

Ej, ej, słyszę jak tyka bomba, w głowie minuty zmarnowane

Już nie mam na nic wczuty, jeżeli się nie wiążę z sianem

Nie mogę się poskładać do kupy, mam te szczęście, że rymy dobrze poskładane

Posłuchaj kochanie takie kluby to nie dla mnie

Wolę przyjść po ciebie, zabrać do mnie na mieszkanie

Mówię, że cię kocham jak nikt inny, potem jak nikt inny cię ranię

Znowu chlanie i skargi sąsiadów, cały spis zażaleń i moich wad

Czemu smutny kawałek?

Znowu te pytanie, ale tej genezy to się domyśl sam

Tracę zmysły, kiedy trzymasz mnie za rękę (a), odpływam daleko

Mógłbym w te miejsce mieć inną panienkę, ale to nie to

Nie przejmuję się niczym stale, choć czuję, że skrywam w sobie całe zło

Kiedy wchodzę na melo, mówią «nawiń coś»

A mnie już kurwa mać nie bawi to

A mnie już kurwa mać nie bawi nic

Ostatnio nie jestem sobą, bo chyba za bardzo chcę zostać kimś

Tak często się zmieniam, że codziennie muszę się przedstawiać im

Ludzie to zwierzęta, wiesz, nie wiem kim jestem, nazywaj mnie Split

Czy ty to słyszysz?

Coś we mnie krzyczy

Kim jestem?

Nie wiem

Czy to ja?

Za dużo skutków, za mało przyczyn

Kim oni są, gdy stoję tu sam?

Czy ty to słyszysz?

Coś we mnie krzyczy

Kim jestem?

Nie wiem

Czy to ja?

Za dużo skutków, za mało przyczyn

Kim oni są, gdy stoję tu sam?

Śnią mi się litery i deadline’y (a), chociaż chwilę przerwy daj mi (a)

Jutro dać pójdziemy w palnik

I znów się zacznę martwić, no bo puste kartki

Mama też się martwi, bo mamy pełne szklanki

Z rana będziemy martwi

Nie jest mi do śmiechu, ale to chyba żarty są

Znów się nie zgadza sos, gdy wołam SOS

I gdy płynę pod prąd, czemu nie ma cię?

Kiedy wydam sztos to będą przy mnie

Ale zostanę sam, kiedy coś nie wyjdzie

Mówiła, żebym nigdy nie odpuszczał

Dlatego pijany pod jej dom, w kolejną noc przyjdę

Od zawsze białe Reebok’i, choć jak najdalej od białego

Za długo patrzyłem jak wciągały tych, co znałem od małego

Od coraz większej ilości mych fanów

Już nie tylko rośnie mi ego ziomalu

Bo presja ostatnio jest wielka

Mogą mnie rozliczyć tu z każdego słowa

I pytają na mieście: «Pater, jak to jest, że nawinąłeś w tamtym wersie coś

lekkiego?»

Nie wiem co mówisz najczęściej

Bo to duży stres, wiesz, kiedy za wiele o tobie wiedzą

Ej, jak dużo się u mnie dzieje to pewne, że będzie z tego hit

Na ludziach się już poznałem, a lustra ciągle zadziwiam

Mam tyle osobowości jakbym nazwał się Split

Czy ty to słyszysz?

Coś we mnie krzyczy

Kim jestem?

Nie wiem

Czy to ja?

Za dużo skutków, za mało przyczyn

Kim oni są, gdy stoję tu sam?

Czy ty to słyszysz?

Coś we mnie krzyczy

Kim jestem?

Nie wiem

Czy to ja?

Za dużo skutków, za mało przyczyn

Kim oni są, gdy stoję tu sam?

Vairāk nekā 2 miljoni dziesmu tekstu

Dziesmas dažādās valodās

Tulkojumu pakalpojumi

Augstas kvalitātes tulkojumi visās valodās

Ātrā meklēšana

Atrodiet nepieciešamos tekstus dažu sekunžu laikā